Pasożyty ludzkie – skąd się biorą i jak się ich pozbyć?
Pasożyty ludzkie mogą pojawić się wewnątrz, jak i na zewnątrz organizmu. Ich głównym objawem jest swędzenie, a przyczyną m.in. nieprawidłowa higiena rąk. Nie ma chyba osoby, a zwłaszcza rodzica, który nie zetknął się z pasożytami ludzkimi. Objawy bywają oczywiste – jak nocny świąd odbytu w owsicy – ale nie zawsze takie są. Przeczytaj poniższy artykuł i dowiedz się jakie mamy rodzaje pasożytów, jak je diagnozować, leczyć i czy dobrym pomysłem jest odrobaczanie „na wszelki wypadek”.
Pasożyty ludzkie – rodzaje
Pasożyty w organizmie człowieka najogólniej można podzielić na:
zewnętrzne, czyli bytujące na skórze:
- świerzb
- wszawica
wewnętrzne, do których zaliczamy:
- pasożyty przewodu pokarmowego – owsica, glistnica, lamblioza, tasiemczyce
- pasożyty zajmujące tkanki – wągrzyca, bąblowica, toksokaroza, toksoplazmoza
Pasożyty ludzkie – objawy
W Polsce dominuje owsica, świerzb i wszawica, jednak nie są to choroby objęte obowiązkiem rejestracji, dlatego nie wiemy do końca jaki odsetek osób choruje. Pasożyty skórne przenoszą się przez bezpośredni kontakt fizyczny albo pośrednio przez skażone przedmioty, np. pościel czy wspólne ręczniki. Wesz ludzka bytuje we włosach na głowie, łonowych albo na odzieży, a na skórę przechodzi wyłącznie aby pożywić się krwią. Świerzb uwielbia fałdy i zakamarki skóry, w których drąży linijne nory, a obie choroby wywołują bardzo silny świąd skóry. W wyniku drapania powstają dodatkowo bolące nadżerki i przeczosy.
Biorąc pod uwagę wewnętrzne pasożyty ludzkie, rodzajów jest naprawdę wiele. Objawy i sposób zarażenia nie będą więc identyczne. Niemniej jednak ogólnie można powiedzieć, że do zarażenia dochodzi najczęściej w wyniku nieprzestrzegania higieny rąk i przyrządzania posiłków. Niedogotowane mięso, zabrudzone odchodami chorych zwierząt owoce i warzywa czy zabrudzone skażonym kałem dłonie to prosta droga do przeniesienia choroby.
Pasożyty ludzkie – diagnostyka i leczenie
Pasożyty skórne zwykle diagnozuje się na podstawie zgłaszanego przez chorego świądu (nasilającego się nocą w przypadku świerzbu) i badania fizykalnego przeprowadzonego przez lekarza. Kluczowe jest dokładne obejrzenie skóry i włosów, często w powiększeniu przy użyciu lupy lub dermatoskopu. Leczenie polega na stosowaniu dostępnych na receptę środków miejscowych takich jak m.in. permetryna. We wszawicy ważne jest dodatkowo regularne wyczesywanie gnid z włosów. Można też płukać włosy w roztworze octu i wody (stosunek 1:2), co ma na celu rozpuszczenie substancji scalającej gnidę z włosami.
Rozpoznanie konkretnej parazytozy (choroby pasożytniczej) wewnętrznej bywa bardziej kłopotliwe. Niejednokrotnie zdarza się, że dolegliwości są mylące i trudne do zinterpretowania nawet dla doświadczonego lekarza. Przykładem może być glistnica przebiegająca pod postacią objawów astmatycznych. Diagnozowanie się na własną rękę nie jest zatem dobrym pomysłem.
Pasożytów przewodu pokarmowego, a konkretnie ich jaj, cyst albo postaci dorosłych najczęściej poszukuje się w kale. Jedno badanie nie jest miarodajne. Jeśli uzyskujemy ujemne wyniki, konieczne jest trzykrotne powtórzenie testu, najlepiej w kilkudniowych odstępach w ciągu 10 dni. Wyjątkiem są owsiki, których nie wykryjemy w taki sposób. Podejrzewając tą chorobę, konieczne będzie wykonanie wymazu (również 3 razy) z okolicy odbytu, najlepiej przy użyciu dostępnego w aptece przylepca celofanowego albo zwykłej taśmy klejącej, naklejanej rano w okolicę odbytu (tam samica pasożyta składa jaja), a następnie przeklejenie go na czysty kawałek szkiełka i zaniesienie do laboratorium. W leczeniu, w zależności od choroby, stosuje się pyrantel, albendazol, mebendazol albo prazykwantel.
Pasożyty tkankowe to zwykle jeszcze bardziej skomplikowana sprawa. Do diagnostyki często potrzebne są badania obrazowe takie jak tomografia komputerowa czy rezonans magnetyczny oraz testy wykonywane z krwi. Terapia, oprócz leków ogólnych, może też obejmować konieczność przeprowadzenia zabiegu chirurgicznego.
Odrobaczanie organizmu ludzkiego – na czym polega i jak przeprowadzić?
Choroby pasożytnicze to temat wzbudzający wiele emocji – intrygujący, a jednocześnie nieco przerażający. Każdy z nas przecież wzdryga się na samą myśl o posiadaniu w sobie jakiegokolwiek „robaka”. Z tego względu co jakiś czas w dyskusjach publicznych poruszany jest temat profilaktycznego odrobaczania organizmu ludzkiego. Warto jednak podkreślić, że nie zaleca się takiej procedury, ani u dorosłych, ani u dzieci, które zdecydowanie częściej atakowane są przez pasożyty.
Zioła na pasożyty ludzkie nie mają udowodnionego naukowo działania leczniczego ani profilaktycznego i nie zaleca się ich stosowania na własną rękę. Wiele z nich wykazuje silne działanie przeczyszczające, co może negatywnie wpłynąć na zdrowie jelit (zwłaszcza przy dłuższym stosowaniu albo u małych dzieci).
Tym co można zrobić, aby zmniejszyć ryzyko zarażenia, jest przestrzeganie nawyków higienicznych i wdrażanie ich u dzieci od najmłodszych lat. Istotne jest mycie rąk każdorazowo po skorzystaniu z toalety oraz przed posiłkami. Warzywa i owoce należy dokładnie myć albo obierać ze skórki. Jeśli lubujemy się w tatarze, wybierajmy tylko takiego z naprawdę dobrej, sprawdzonej restauracji. Nigdy nie zamrażajmy mięsa ponownie po rozmrożeniu.
Pamiętajmy, że choroby pasożytnicze to domena pediatrii, a z wiekiem coraz mniej mamy z nimi do czynienia. Dzieci dorastają, uczą się jak należy postępować w toalecie i przy posiłkach, mają ze sobą coraz mniejszy fizyczny kontakt – to wszystko sprzyja malejącej zakaźności.
Bibliografia:
Popielska J., Marczyńska M., Najczęstsze zarażenia pasożytnicze w Polsce, Pediatr Dypl. 2012;16(5), s. 33-41.
Parfieniuk-Kowerda A., Diagnostyka zarażeń pasożytniczych, Medycyna Praktyczna dla Pacjentów, 2017.
Polańska A., Wszawice, Medycyna Praktyczna dla Pacjentów, 2017.